Kryzysowe Chlebki, czyli PODPŁOMYKI! - Kuchnia KBW

Kryzysowe Chlebki, czyli PODPŁOMYKI!

Chlebki kryzysowe, tak je nazywam bo robię je kiedy zabraknie nam chleba w domu. Są szybkie w wykonaniu i nie wymagają nie wiadomo jakich umiejętności piekarniczych. Na terenach podkarpacia możesz spotkać je pod nazwą podpłomyki. Kiedy zostawało ciasto po pierogach, nasze babcie stawiały je na fajerkach i piekły właśnie takie podpłomyczki.

Kiedyś nic się nie marnowało… a dziś?

Składniki:

  • mąka taka jaką używasz
  • bardzo, bardzo ciepła woda (ale nie taka żebyś se rękę sfajczyła na niej)
  • sól
  • przyprawy typu oregano albo zioła prowansalskie, albo bazylia, albo inne pierdolollo

Co będziesz robić:

  1. Wsyp sobie mąkę do miski. Powiedzmy, że wsypiesz kubek mąki.

  2. Dodaj do niej sól i ewentualnościowe zioła, jeśli taka Twoja powinność i decydowalność.

  3. Teraz lej powoli ciurkiem (nie ciurakiem tylko ciurkiem) wodę i  bełtaj łyżką wszystko. Jak łyżka już zaniemoże to zagnieć ręcami ciasto.

  4. Wody masz wlać tyle ile mąka zabierze. ciasto ma być takie elastyczne, coś takiego jak ciasto na pierogi.

  5. Z powstałego ciasta wyrób placki. Możesz je wyrobić w dłoniach albo możesz je wyrobić nie w dłoniach. Wybór pozostawiam Tobie.

  6. Nagrzej suchą patelnię na średnim ogniu. MOC palnika ma tutaj bardzo dużą znaczeniowość, bo UWAGA! jeśli dasz palnik na pełną pizge to placki się przypalą i będą takie kopciuchy.

  7. Placki piecz na tej suchej patelni po chwili na każdej ze stron, jak zobaczysz, że pojawiają takie spieczone kropki na plackach to przewróć na drugą stronę. Jak będzie Ci się wydawało, że placki są jakby zakalcowate to nic, czasem taki mają wygląd, trzeba je troszku bardziej podpiec.

  8. Żeśmy się chyba dogadały.

Fajnie, że tutaj jesteś! Proszę się rozgościć very serdecznie. Nazywam się Kasią Bąk-Woźniak i nawet chce mi się gotować, szczególnie lubię naszą Polską rodzimą kuchnie. Szybkie i tanie dania też zrobię. Uprzedzam wszystkich, to jest blog dla ludzi z dystansem i jak ktoś nie rozumuje co tutaj się wydarza to albo tak, albo nie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sprawdź inne przepisy