Dla wielu warzywa zalane omletem, a dla mnie fajne ciepłe danie obiadowe.
Kolejna propozycja na niedrogi obiad, to danie wystarczyło nam na dwa dni dla czterech osób. Nikt nie narzekał, wszyscy ładnie wylizali talerze.
Nie namawiam, zachęcam.
Do widzenia
P.S. tam jeszcze widać pomidorki koktajlowe. Zepsuły mi całą przyjemność przeżuwania tego dania. Nie polecam.
Brokuł i kalafior podziel na różyczki i podgotuj (ale nie tak fest żeby były rozbabrane)
Cebule pokrój w kosteczkę i zeszklij na patelni
Marchewki pociachaj na małe kawałki i wrzuć do cebuli, podsmażaj razem.
Dorzuć do nich przeciśnięty przez praskę czosnek. Podsmaż jeszcze chwilę.
Podgotowane brokuł i kalafior przecedź, włóż do naczynia do zapiekania.
Teraz Halina nastaw piekarnik na 180stC góra-dół.
Do naczynia dodaj wszystko co masz w patelni, czyli cebule, marchewy i reszte.
Podgotuj groszek, przecedź go i dodaj do wszystkiego co znajduje się w naczyniu do zapiekania.
I teraz wszystko porządnie wymieszaj, ale nie tak żeby się wszystko rozbabrało.
Pasuje to czymś zalać. Machnij na szybko sos.
Jaja wybełtaj z mąką, mlekiem, dodaj pociachaną natkę pietruszki, porządnie to przypraw solą i pieprzem i czym tam chcesz. (Jeśli lubisz klimaty pleśni możesz do sosu wkruszyć ser pleśniowy).
Sosem zalej warzywa. Obsyp obficie startym żółtym zesrem.
Piecz około 40 minut.
Fajnie, że tutaj jesteś! Proszę się rozgościć very serdecznie. Nazywam się Kasią Bąk-Woźniak i nawet chce mi się gotować, szczególnie lubię naszą Polską rodzimą kuchnie. Szybkie i tanie dania też zrobię. Uprzedzam wszystkich, to jest blog dla ludzi z dystansem i jak ktoś nie rozumuje co tutaj się wydarza to albo tak, albo nie.
