Domowy makaron tagliatelle - Kuchnia KBW

Domowy makaron tagliatelle

Bardzo lubię dzielić się z Wami tym, czego nauczyłam się od chefów kuchni z kilkudziesięcio letnim doświadczeniem zawodowym. Ale ilekroć zaczynam temat domowych wyrobów, jak grzyby po deszczy wyrastają ni stąd ni zowąd osoby, które mają ochotę komuś przypierdolić (przepraszam). Mamy potrzebę wytłumaczenia komuś, że jest w ogromnym błędzie bo makaron to się kuźwa robi inaczej (inaczej czyli tak jak u siebie w domu i tylko TAK!). I tak było tym razem. Przychodze se ze szkolenia kuchni włoskiej, pokazuje na wizji makaron tagliatelle i jeb! Dowiaduje się, że ten makaron jest stekiem bzdur, że wale tyle mąki, że nic z tego nie wyjdzie, że źle go kuźwa zwijam, kroje i się na niego krzywo patrzę (nie mylcie proszę tego z konstruktywną rozmową, staram się umieć rozmawiać z kimś kto ma do zaoferowania więcej niż stek wyzwisk). I tu nie chodzi o mnie, bo ja se już pracuje nad swoją pychą, ale chodzi o moją społeczność. Uwierzcie mi na słowo, że przyjdzie taki czas kiedy trzeba będzie sobie samemu upiec chleb, zrobić do niego zakwas, walnąc żurek na domowej sfermentowanej mące czy po poprostu ubełtać na szybko makaron. Oby ten czas nie nadszedł prędko, niemniej obserwuje to co się wydarza i marzec 2020 roku pokazał nam, że bez sklepowych drożdży to my sobie kuźwa chleba  nie upieczemy.

Tak więc, swoje mądrości i malkontenctwa se proszę zostawić w domu w swojej kuchni a mnie dajta pracować dla ludzi, którzy chcą coś wynieść z tego bloga. Bo pomimo głupkowatego uśmiechu na twarzy mam jeszcze do zaoferowania Państwu kilka innych rzeczy, jak np WIEDZĘ, która staje się towarem deficytowym w dzisiejszych czasach.

Jak się komuś chce to zapraszam do makaronu tagliatelle, a jak komuś wyjdzie za gruby to będzie makaron pappardelle i już.

Składniki:

  • 100g mąki typ 00, będzie też nasz 550
  • 100g semoliny (kupiłam w sklepie eko sreko)
  • 2 jajka wielkości L
  • szczypta soli

Co będziesz robić:

  1. Mąki oraz sól wybełtaj.

  2. Z mąki zrób kopczyk i palcami wydrąż dziurę w środku.

  3. Wlej do środka jajka i powoli lecz zdecydowanie widelcem rozbełtaj je w środku.

  4. Widelcem mieszaj jajka i powoli zbieraj nimi mąkę, kiedy już widelec nie wydoli zamień go na dłoń. Miętol Halinka te ciacho w dłoniach a z 15 minut, tak aby ciasto było mięciusiutkie.

  5. Gotowe ciasto przykryj folią i odstaw na godzinke, dwie na blacie. Jeśli zostawiasz na całą noc, daj je do zimniejszego pomieszczenia.

  6. Gotowe ciasto wywałkuj bardzo cienko, podsypując mąką

  7. Następnie zwiń ciasto i pociachaj na tagliatelle. Szczegółowo pokazuje tę technikę na tym lajvie https://fb.watch/gq4SI3Mk-5/

  8. Osobiście ten rodzaj makaronu suszę na suszarce do prania. Lubię jak jest on prostu i już. Jeżeli Ty suszysz na prześcieradłach to śmiało! Każdy ma swoją technikę i to nie oznacza, że ja jestem porąbana a Ty jesteś nie porąbana. To oznacza, że ja mam inną technikę i tym masz inną technikę.

  9. Makaron suszę przez noc lub dwa dni. Jak jest tak porządnie wysuszony to można go dać w słoiki, zakręcić i posłuży na długo oczekując na swoją kolej.

Fajnie, że tutaj jesteś! Proszę się rozgościć very serdecznie. Nazywam się Kasią Bąk-Woźniak i nawet chce mi się gotować, szczególnie lubię naszą Polską rodzimą kuchnie. Szybkie i tanie dania też zrobię. Uprzedzam wszystkich, to jest blog dla ludzi z dystansem i jak ktoś nie rozumuje co tutaj się wydarza to albo tak, albo nie.

2 thoughts on “Domowy makaron tagliatelle

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sprawdź inne przepisy