Zakwas z buraków. Zmora gospodyni - Kuchnia KBW

Zakwas z buraków. Zmora gospodyni

Kochane! Pozwólcie, że opiszę kilka kwestionalności związanych z domową produkcją zakwasu z buraków. Samo ułożenie wszystkich produktów do słoja to jest bułka z masłem, horror rozpoczyna się wraz z pierwszą pleśnią.

Z resztą, ja tutaj Wam opisze jak ja go przyrządzam, wspomnę tu i ówdzie, że mi też czasem zakwas spleśnieje, a Wam pozostawiam drogę wolną. W tym wypadku róbta jak uważacie.

 

Zacznijmy od buraków. I tutaj trochę się wcurwię ale powiem Ci co myśle. W dzisiejszych czasach to naprawdę nie jest problem, aby znaleźć uczciwe gospodarstwo i kupić buraki bez chemii. Kiedy czytam przepisy insta blogerek i rady, że możesz se kupić jakiekolwiek buraki do kiszenia z pierwszego lepszego marketu, to mnie się otwiera nóż do filetowania ryb w kieszeni. OWSZEM! Zakwas Ci wyjdzie z każdego buraka, ale po co Ci taki zakwas? Robisz go dla zdrowotności? Czy żeby nawpiepszać się chemii? I tak dzisiejszy świat i ta NOWOCZESNOŚĆ funduje sporo chemii. Wybór pozostawiam Tobie.

 

Druga kwestionalność.

W jakich warunkach kisić zakwas z buraków? Przykrywam go ściereczką i codziennie kilka razy mieszam, pianę ściągam. Trzymam w ciepłym, nieprzewiewnym miejscu (UWAGA! NIE NA OKNIE)

Jeżeli TOBIE wychodzi zakwas zamknięty szczelnie, to brawo! rób tak dalej. Osobiście mam inny sposób.

Zakwas po około tygodniu czasu powinien być gotowy (próbuj go, powinien mieć swój charakterystyczny smak oraz piękny buraczkowy kolor o klarownej konsystencji). Zlej go do buteleczek lub do jednego naczynia, przykryj szczelnie daj do lodówki i pij codziennie.

P.S. mi też nie raz pleśnieje zakwas, warunki w moim domu są zmiennie raz jest ciepło, raz chłodniej, raz przewiewnie. Bardzo dużo zależy od warunków panujących w otoczeniu. Staram się, aby zakwas nie miał przewiewiu, stał w jednym ciepłym miejscu i go pilnuję.

W razie pyta służę pomocą.

 

KBW

Składniki:

  • buraki
  • ząbki czosnku
  • liście laurowe
  • ziele angielskie
  • woda + sól (na 1L wody idzie 1 łyżka soli niejodowanej)
  • starter, czyli kilka łyżek starego/gotowego zakwasu z buraka LUB woda z kiszonych ogórków LUB woda z kiszonej kapusty

Co będziesz robić:

  1. Wodę wybełtaj z solą. Od razu gadam, że daje wodę prosto z kranu chłodną. Jeżeli masz wodę chlorowaną to jej nie używaj do kiszenia, ponieważ chlor spowalnia proces.

    Na 1litr wody daje łyżkę soli niejodowanej. Może być gruboziarnista lub nie gruboziarnista. Jak dodasz gruboziarnistej to zakwas będzie bardziej słony. Radziłabym dodać kłodawskiej ale to nie wymóg jakiś.

  2. Buraki obierz ze skóry i pociachaj na kawałki.

  3. 2-3 ząbki czosnku obierz ze skóry

  4. Na dno słoika/ słoja daj czosnek, liść laurowy i kilka ziaren ziela angielskiego.

  5. Na tą całą imprezę dodaj pociachane buraki.

  6. Zalej to wodą z solą i wlej kilka łyżek „starego” zakwasu.

  7. I teraz zaczyna się istny horror. Jak przykrywać zakwas? Ja przykrywam ściereczką, owijam gumką, trzymam w ciepłym miejscu i mieszam kilka razy dziennie, ściągam pianę i pilnuję.

  8. Po około 7 dniach zakwas powinien być gotowy. Tak plus minus 2 dni dłużej to może trwać, albo krócej. Trza próbować, wkładając do buzi.

Fajnie, że tutaj jesteś! Proszę się rozgościć very serdecznie. Nazywam się Kasią Bąk-Woźniak i nawet chce mi się gotować, szczególnie lubię naszą Polską rodzimą kuchnie. Szybkie i tanie dania też zrobię. Uprzedzam wszystkich, to jest blog dla ludzi z dystansem i jak ktoś nie rozumuje co tutaj się wydarza to albo tak, albo nie.

4 thoughts on “Zakwas z buraków. Zmora gospodyni

  1. Juz drugi raz wyszedl mi zakwas bez koloru: brunatny. W smaku jak zakwas, ale kolor brudnej szmaty. Buraki tak samo. Nie wiem, co z tym zrobic bo do barszczu sie nie nadaje. Moze to sie stalo przez zbyt wysokie temperatury? (Robie zakwas w Barcelonie).

  2. Kasiu, ja z pytaniem. Pierwszy raz chce zrobic zakwas. Ogorki i kapusta tylko ze sklepu dostepna. To co w takiej sytuacji? Ile burakow na ile wody. Tak chociaz orientacyjnie poprosze 🙂

  3. Każda Twoja prezentacja dodaje humoru do zwykłego dnia. A sposób bycia i pisania jest tak swobodny, że dla mnie temat wypowiedzi stoi na drugim miejscu. Cenię że walczysz z bylejakością, że promujesz zdrowy sposób odżywiania dzieci.A przede wszystkim w lekki sposób wpływasz na zmianę świadomości w tradycyjnych nawykach, które okazują się być niezdrowe. Gratulacje!! Fanka starej daty😆

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sprawdź inne przepisy